Home
» Wiki
»
Firma technologiczna uczy komputery... degustacji wina
Firma technologiczna uczy komputery... degustacji wina
Tastry wykorzystuje sztuczną inteligencję (AI) do analizowania „dziesiątek tysięcy win rocznie”, generując ogromne ilości danych, które pomagają producentom wina i sprzedawcom detalicznym tworzyć produkty o lepszym smaku, mówi założycielka, Katerina Axelsson.
Portret założycielki Kateriny Axelsson.
Axelsson wpadła na pomysł będąc studentką chemii, pracując w winnicy, gdzie zauważyła unikalny sposób oceny wina .
Zaczęła analizować próbki wina i zidentyfikować tysiące związków. Wykorzystując sztuczną inteligencję, może obserwować, jak te związki oddziałują na siebie, tworząc smak wina. Następnie wykorzystuje te dane i za pomocą uczenia maszynowego porównuje smak, aromat, konsystencję i kolor tego wina z innymi winami w bazie danych.
Dzięki temu podejściu Axelsson mógł stworzyć aplikację BottleBird polecającą wina. Aplikacja trafiła na półki sklepów z winami w 2019 roku. Klienci mogą wprowadzić swoje ulubione smaki, a aplikacja zasugeruje pasujące do nich wina z 80-90% dokładnością przy pierwszej próbie, wzrastającą do 95% w kolejnych próbach.
Wino Tastry można również kupić w winnicach w USA.
Marki płacą za analizę swoich butelek, „a w zamian otrzymują dostęp do tego, co nazywamy panelem analiz, gdzie mogą określić, jak ich wina są postrzegane w sklepach, lokalnie lub regionalnie” – powiedział Axelsson.
O'Neill Vintners and Distillers, jeden z największych producentów wina w Kalifornii, jest klientem Tastry. Aby uzyskać pożądany smak, musieli zmieszać wina z „ponad 30 różnych beczek” – twierdzi Marty Spate, wiceprezes ds. winiarstwa i uprawy winorośli.
Firma wykorzystuje technologię sztucznej inteligencji Tastry do dalszego „usprawnienia” procesu produkcyjnego. Teho Marty, technologia ta nie zastąpi całkowicie nowoczesnego zespołu zajmującego się produkcją wina, jednakże dane, które generuje, są bardzo istotne.
Choć podejście to spotkało się z uznaniem, wielu krytykowało je, twierdząc, że jest nieodpowiednie w branży, w której tradycyjnie wymagane jest wyrafinowanie i artyzm.
„To tak, jakby komputer analizował dzieło sztuki” – mówi Ronan Sayburn, mistrz sommelierów i szef działu win w 67 Pall Mall, klubie winiarskim w Londynie. „Nie wiem, jak ludzie mogliby być zainteresowani tym, co komputer podpowiada im do picia na podstawie tego, co pili wcześniej. Myślę, że część atrakcyjności wina leży w twojej własnej perspektywie”.
Smaczny komputer „degustuje” wino za pośrednictwem sztucznej inteligencji.
Sayburn przyznaje, że technologia może być pomocna dla amatorów, ale gdy w grę wchodzi temat o dużym ładunku emocjonalnym, potrzebny jest ludzki pierwiastek.
Axelsson zgadza się, że Tastry nie może zastąpić sommeliera. Jednak zdaniem Axelssona komputer ten mógłby pomóc firmom winiarskim przeanalizować rocznie więcej win, niż człowiek byłby w stanie ręcznie posmakować.
Jeszcze w tym roku firma rozpocznie oferowanie tej usługi w Europie we współpracy ze sprzedawcą internetowym. Być może współpraca ta wykroczy poza wino i obejmie również inne napoje, takie jak piwo, mocne alkohole, kawę, a nawet perfumy.
Axelsson powiedział, że wprowadzenie sztucznej inteligencji i jej korzyści oraz wprowadzenie jej do jakiejkolwiek branży wymaga czasu, zanim ludzie ją naprawdę zaakceptują. Axelsson jest szczęśliwy, że udało mu się przekonać przeciwników tej technologii.