Mufasa: Król Lew miał oficjalną premierę na całym świecie. Czy warto obejrzeć film Mufasa: Król Lew w kinie?
Mufasa: Król Lew będzie kontynuacją uwielbianej serii Disneya Król Lew w wersji aktorskiej. Będzie to prequel opowiadający o drodze Mufasy i o tym, jak stał się najmądrzejszym i najpotężniejszym władcą świata. Po sukcesie aktorskiej wersji Króla Lwa w reżyserii Jona Favreau z 2019 r., laureat Oscara Barry Jenkins ma wyreżyserować prequel Mufasy. Najnowszy film z serii Król Lew opowie historię ojca Simby, zanim został królem Lwiej Skały, a także o początkach jego głębokiej relacji z bratem Skazą.

Król Lew, aktorska wersja uwielbianego klasyka animacji z 1994 roku, stał się największym jak dotąd remakiem Disneya po premierze w 2019 roku i zarobił 1,6 miliarda dolarów na całym świecie, mimo mieszanych recenzji. Nic więc dziwnego, że Disney kontynuuje tę serię. Aktorskie wersje filmów Disneya cieszą się ogromnym powodzeniem w ciągu ostatniej dekady, ale Mufasa: Król Lew to pierwszy raz, kiedy Dom Myszy stworzył oryginalny film oparty na tym filmie. Ale czy warto obejrzeć Mufasa: Król Lew ? Przekonajmy się razem!
Informacje o filmie Mufasa: Król Lew
- Tytuł: Mufasa: Król Lew
- Dystrybutor: Walt Disney Studios
- Data wydania: 20 grudnia 2024 r.
- Reżyser: Barry Jenkins
- Autor: Jeff Nathanson
- Aktorzy: Aaron Pierre, Kelvin Harrison Jr., Blue Ivy Carter, John Kani, Billy Eichner, Seth Rogen, Thandiwe Newton, Lennie James, Tiffany Boone, Preston Nyman, Mads Mikkelsen, Anika Noni Rose, Keith David, Donald Glover, Beyonce Knowles-Carter, Braelyn Rankins...
- Klasyfikacja: PG
- Czas trwania: 2 godziny
Mufasa: Król Lew Zwiastun filmu
Fabuła Mufasa: Król Lew
Prequel Króla Lwa skupi się na przeszłości Mufasy, zgłębiając jego relację ze Skazą oraz to, jak dwaj bracia stali się wielkimi rywalami. Kiedy okazuje się, że Scar jest „najsłodszym młodym lwem” Harrisona, widzowie z pewnością dowiedzą się więcej o jego drodze do złoczyńcy. Ponadto film mógłby pokazać również, jak Mufasa rozwija relację z Sarabi.
Według reżysera Barry'ego Jenkinsa nowy film Król Lew jest czymś więcej niż tylko prequelem. Sugeruje się, że historia w filmie zostanie opowiedziana podobnie do Ojca Chrzestnego II, czyli w dwóch równoległych liniach czasowych. Oznacza to, że film Mufasa: Król Lew może zapowiadać nową pozycję Simby jako króla Lwiej Skały, a także ukazywać, w jaki sposób legendarny ojciec lwa objął tę rolę.
Mufasa: Najważniejsze momenty Króla Lwa
Relacja Mufasy i Skazy jest najciekawszym punktem filmu.
Powodem, dla którego relacje Mufasy i Skazy z braci przerodziły się w wrogów, jest ciekawość widzów od czasu poprzednich odsłon Króla Lwa, dlatego też historia przedstawiona w Mufasie: Królu Lwie jest z niecierpliwością wyczekiwana przez widzów. Reżyser znakomicie opowiedział także historię tych dwóch odważnych lwów.
Wcielenie się w legendarnego Jonesa nie było łatwym zadaniem, ale Pierre użyczył głosu Mufasie z młodzieńczą powagą, która doskonale pasuje do roli lwa, który pewnego dnia zostanie Królem Sawanny. Widzowie mogą usłyszeć w grze Jonesa nutę finezji, co jeszcze bardziej pomaga w ukazaniu jego postaci. Taka staje się także bardziej angażującą postacią, gdy widzowie śledzą jego przemianę z uroczego, prostolinijnego lwa w dzieciństwie w dorosłego, który walczy u boku swojego przyjaciela Mufasy w wielu bitwach, a następnie staje się wrogiem.
Piękne zdjęcia filmowe
Jeśli struktura fabuły i charakterystyka postaci w filmie Mufasa: Król Lew czasami zawodzą, to oszałamiające efekty wizualne i rezonująca ścieżka dźwiękowa rekompensują to. Jednym z największych problemów Króla Lwa 2019 jest fakt, że cyfrowo renderowane postacie nie potrafią wyrażać emocji tak jak postacie animowane, przez co niektóre momenty wydają się dziwnie pozbawione życia. Jenkins i jego zespół udoskonalili animację, nadając każdej postaci odrębną, pełną duszy osobowość, która naprawdę się wyróżnia.
Muzyka z oryginalnego Króla Lwa nadal jest arcydziełem, które trudno „pobić”, i choć Mufasa jeszcze jej nie przebił, sam film oferuje masę wciągających piosenek, dzięki Lin-Manuelowi Mirandzie. Dzięki pomocy doświadczonego reżysera Lebo M. Miranda wnosi do filmu porywające melodie i pełne życia teksty, tworząc niezapomnianą ścieżkę dźwiękową, która w niczym nie ustępuje oryginałowi.

Plusy i minusy Mufasy: Król Lew
Korzyść
- Występ Aarona Pierre'a w roli Mufasy jest godny kultowego przedstawienia Jamesa Earla Jonesa.
- Tragiczna relacja Mufasy i Taky wywiera duże wrażenie na fabule.
- Obraz jest ostrzejszy i bardziej żywy niż w oryginale z 2019 roku.
- Utwory Lin-Manuela Mirandy pozostały takie same jak w oryginalnej ścieżce dźwiękowej.
Wady
- Pojawienie się Timona i Pumby kończy historię.
- Oczekiwana rola czarnego charakteru, jaką miał odegrać Taki, nie wzbudziła oczekiwanego zainteresowania.