Obraz 1 z 15
650 funtów
Cena w momencie przeglądu
W 2015 roku recenzowałem Sony Xperię Z5 Premium . Według Sony tym, co uczyniło go premium, był ekran 4K w czasach, gdy prawie wszystkie ekrany smartfonów miały rozdzielczość 1080p, a kilka – 2K. To było głupie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że działało tylko w trybie 4K w przypadku dwóch aplikacji Sony; Aplikacje YouTube i Netflix na Androida nie obsługują mobilnej rozdzielczości 4K. Nawet jeśli tak, niezręczna prawda jest taka, że nie masz magicznych oczu: na tak małym ekranie nie dostrzeżesz różnicy między 4K a 1080p.
Po krótkim powrocie do zdrowego rozsądku w zeszłym roku dzięki Xperii XZ, Sony zdecydowało się zafundować nam kolejne ze swoich urządzeń „magicznej fasoli”. Jednak nie jest już tak głupio, jak w 2015 roku. W ciągu ostatnich 18 miesięcy ceny smartfonów poszybowały w górę, a cena 650 funtów wydaje się obecnie mniej zaskakująca niż 599 funtów w 2015 roku. Poza tym Xperia Z5 Premium była – poza ekranem – w zasadzie taka sama jak Z5 Xperia XZ Premium zapewnia znaczny wzrost prędkości w porównaniu ze zwykłą Xperią XZ .
Ale to wciąż pozostawia nam genialny smartfon z głupim ekranem.
Sony Xperia XZ Premium: Design
[galeria:2]
Mówcie, co wam się podoba w firmie Sony, ale ona ma swój styl i się go trzyma. Podczas gdy firmy takie jak Apple, Samsung, HTC i LG praktycznie w każdym pokoleniu zmieniały estetykę, Sony pozostało przy swojej oryginalnej formule: ostre kąty, kwadratowe krawędzie. Uspokajająco masywny.
To nie cała historia: są niewielkie zmiany w projekcie, ale tak naprawdę są niewielkie. Długie krawędzie są bardziej zakrzywione niż w poprzednim modelu, natomiast góra i dół telefonu są bardziej kwadratowe, pozostawiając ostre rogi, które mają nieprzyjemny zwyczaj kopania dziur w kieszeniach. Jest to jednak projekt Sony, który w świecie projektów „ja też” robi dziwne wrażenie, niezależnie od tego, czy jesteś jego fanem, czy nie.
Nawet jeśli nie uwiedzie Cię jego wygląd, nie możesz winić Sony za prawidłowe opanowanie podstaw: Xperia XZ Premium jest wodoodporna zgodnie z normą IP68; posiada gniazdo microSD; a czytnik linii papilarnych znajduje się po prawej stronie i jest zintegrowany z przyciskiem zasilania. Moim zdaniem to najlepsze miejsce na to. Jest nawet dedykowany przycisk aparatu i, na szczęście, miejsce na gniazdo słuchawkowe 3,5 mm. Uwaga, HTC, Apple i Motorola.
Sony Xperia XZ Premium: Ekran
[galeria:3]
Porozmawiajmy jednak o ekranie, bo to on jest tutaj główną atrakcją. Choć może to brzmieć jak zacięta płyta, rozdzielczość 4K na ekranie o przekątnej 5,5 cala jest głupia. To głupie, ponieważ twoje oczy nie są w stanie odróżnić tak małych pikseli. To głupie, ponieważ na Androida jest niewiele cennej zawartości 4K. To głupie, bo wyczerpuje baterię.
Ten ostatni punkt oznacza również, że Sony przez większość czasu nie obsługuje telefonu w rozdzielczości 4K: tylko w wyższej rozdzielczości 1080p. Co z kolei generuje kolejny głupi punkt: jeśli nie jest wystarczająco olśniewający, aby zawracać sobie głowę w 90% przypadków, czy naprawdę jest tego wart w kilku przypadkach, kiedy można go użyć? „Świetnie nadaje się do rzeczywistości wirtualnej” – słyszę twój płacz. Jasne, ale gry VR i tak nie są renderowane w 4K.
Czy wspominałem, że to głupie?
[galeria:4]
To biały słoń, o ile kiedykolwiek go widziałem. Jednak cesarz z pewnością ma niezły zestaw nowych wątków, sądząc po liczbie komentatorów, którzy powiedzieli mi, że ostatnim razem się myliłem. A jeśli zależy ci na przechwalaniu się, gęstość pikseli wynosząca 807 ppi jest nie do pobicia.
Zobacz powiązane
Recenzja Samsunga Galaxy S8: Prime Day sprawia, że świetny telefon jest tańszy
Recenzja Sony Xperia XZ: Solidny wysiłek, ale nie najlepszy
Recenzja Sony Xperia Z5 Premium: Piękna, droga, bez sensu
Pomimo bezsensownej rozdzielczości, ekran wypada całkiem nieźle. To panel LCD, a nie AMOLED, ale i tak spisuje się fantastycznie. Jest ostry, jasny i żywy. Jasność sięga bardzo solidnego poziomu 524 cd/m2, a współczynnik kontrastu wynosi 1116:1. Kiedy Netflix i Amazon zaczną wspierać HDR w swoich aplikacjach mobilnych, Xperia XZ Premium również będzie na to gotowa.
Sony Xperia XZ Premium: wydajność
Ale jak wspomniałem we wstępie, całkowicie zbędny tryb 4K nie oznacza, że jest to martwa kaczka, tak jak miało to miejsce w przypadku Z5 Premium w 2015 r. Podczas gdy Z5 Premium był po prostu Z5 z nieco większym ekranem 4K, XZ Premium dostaje zastrzyk w ramię: przechodzi z procesora Snapdragon 820 na Snapdragon 835 i otrzymuje cały dodatkowy gigabajt pamięci RAM na swoje problemy. Podstawowy model ma również dwukrotnie większą pojemność niż zwykły XZ – 64 GB.
[galeria:5]
Rezultatem jest telefon, który – co nie jest zaskoczeniem – jest wyjątkowo gładki w użyciu. Układ Qualcomm Snapdragon 835 to ten sam, który obecnie dorabia w znakomitym HTC U11 i jeszcze lepszym (amerykańskim wydaniu) Samsungu Galaxy S8 . Dzięki temu korzystanie z telefonu jest przyjemnością, ale co najważniejsze, stawia go w bardzo dobrym towarzystwie, jeśli chodzi o wyniki testów porównawczych.
Czyli w zasadzie taka sama wydajność, jak w HTC U11, a trochę za Samsungiem Galaxy S8. Ale co z grafiką? Na papierze jest to wyraźne zwycięstwo Sony Xperia XZ Premium, ale diabeł tkwi w szczegółach. Jak już ustaliliśmy, Xperia działa w wyższej rozdzielczości 1080p, podczas gdy flagowce Samsunga i HTC działają w natywnej rozdzielczości 2K. Ironią jest to, że wynik Sony jest lepszy na papierze właśnie dlatego, że telefon 4K wyświetla obraz w niższej rozdzielczości niż jego rywale (chociaż w S8 możesz obniżyć rozdzielczość, jeśli chcesz uzyskać lepszą wydajność). Wynik „poza ekranem”, przeprowadzony w tym samym teście w rozdzielczości 1080p, pokazuje jednak, że pomiędzy głównymi graczami nie ma zbyt wiele.
Bateria Sony Xperia XZ Premium o pojemności 3230 mAh nie wypadła jednak szczególnie dobrze w naszym teście odtwarzania wideo. Tak naprawdę oddał ducha zaledwie minutę po upływie dziesięciu godzin – znacznie mniej imponująco niż jego pobliscy rywale:
Anegdotycznie jednak XZ Premium jest jednym z najskuteczniejszych, jakie widzieliśmy, wytrzymując średnio 1 dzień 6 godzin i 36 minut, mierząc za pomocą monitora akumulatora GSAM na przestrzeni tygodnia. To powinno wystarczyć większości ludzi, a my zrzucamy winę za niezbyt znakomite wyniki oficjalnych testów na energochłonny wyświetlacz. Jeśli Twój telefon pozostaje uśpiony przez większą część dnia, wszystko będzie dobrze.
Sony Xperia XZ Premium: Aparat
Telefon w dalszym ciągu imponuje aparatem, czyli 19-megapikselowym snapperem z przysłoną f/2.0 i autofokusem z detekcją fazową i laserowym. Na papierze są to specyfikacje dość podobne do najlepszego w grze, Google Pixel, a przy dobrym oświetleniu najnowszy sprzęt Sony z pewnością daje dużemu G szansę na wygraną.
[galeria:12]
(Po lewej: Xperia XZ Premium, po prawej: Google Pixel)
Jest dobrze, ale jak na moje pieniądze to jeszcze nie do końca. Chociaż kolory są z pewnością bardziej żywe na lucjanie Sony, wydaje się, że nadmiernie je wyostrza, co powoduje niewielką utratę szczegółów.
Jednak przy słabym oświetleniu sytuacja się pogarsza, a nadmierne wyostrzenie skutkuje bardzo zaszumionymi plamami z silnym ziarnem w ciemniejszych miejscach.
[galeria:13]
(Po lewej: Xperia XZ Premium, po prawej: Google Pixel)
Sony ma jeszcze jednego asa w zanadrzu dla Xperii XZ Premium, a jest nim nagrywanie wideo w ultraslow-motion z szybkością 960 klatek na sekundę. Działa to doskonale, pod warunkiem, że znajdujesz się w dobrze oświetlonym miejscu.
Można to zrobić tylko w krótkich seriach, ale możliwości kreatywności we właściwych rękach są niezwykle obiecujące. Oto klip, który mój kolega Jon uchwycił podczas recenzowania słuchawki w naszej siostrzanej witrynie Expert Reviews, na której widać obracający się fidget spinner:
Naprawdę imponujące, choć nie powalające rywali Sony.
Sony Xperia XZ Premium: werdykt
[galeria:14]
Jeszcze raz przypnę moje kolory do masztu, na wypadek, gdybym wcześniej nie wyraził się jasno: ekran 4K w telefonie jest głupi. To innowacja dla samej innowacji, a nie praktyczna użyteczna. Ludzkie oko nie jest w stanie dostrzec różnicy na tak małym ekranie.
Zobacz powiązane
Recenzja Samsunga Galaxy S8: Prime Day sprawia, że świetny telefon jest tańszy
Recenzja Sony Xperia XZ: Solidny wysiłek, ale nie najlepszy
Recenzja Sony Xperia Z5 Premium: Piękna, droga, bez sensu
Ale w przeciwieństwie do ostatniej premiery smartfonów Sony 4K, nie sądzę, że dyskwalifikuje to ten produkt z rozważań. Jest to wyraźna poprawa w stosunku do Xperii XZ w innych obszarach, a przy cenie 650 funtów jest droga, ale porównywalna z innymi flagowcami oferującymi podobną wydajność. Innymi słowy, nie płacisz już dodatkowej opłaty za absurdalną funkcję, jak miało to miejsce w przypadku poprzedniej generacji. Zarówno LG G6, jak i HTC U11 również kosztują 650 funtów; Xperia XZ Premium jest lepsza od pierwszej i na równi z drugą.
Ale jest jeszcze Samsung.
[galeria:10]
Samsung Galaxy S8 kosztuje tylko 30 funtów więcej. Albo inaczej, za wzrost o niecałe 5%, dostajesz dużo więcej telefonu. I właśnie taka różnica w cenie staje się jeszcze mniej widoczna niż piksele na ekranie Xperii XZ przy porównywaniu umów miesięcznych.
Gdyby tylko Sony nie zmarnowało pieniędzy na białego słonia 4K, co? Być może byłby w stanie podciąć wszystkich swoich przeciwników i zapewnić prawdziwą alternatywę dla Samsunga Galaxy S8 na tym końcu rynku. Może następnym razem, chłopaki. Ale poważnie: porzuć 4K, przynajmniej do czasu, aż twórcy VR rozważą taką opcję, dobrze?