Gdyby igła spadła z kosmosu na Ziemię z prędkością światła, zniszczenia byłyby porównywalne do tych, jakie powoduje bomba atomowa.
W rzeczywistości żaden obiekt nie jest w stanie osiągnąć prędkości światła, więc taka sytuacja może zdarzyć się tylko w naszej wyobraźni. A jeśli tak się stanie, to mały przedmiot, np. igła do szycia (około 5 cm długości, około 0,1 cm grubości, ważąca nie więcej niż 0,3 g) także może okazać się bardzo niebezpieczny.

Nawet ziarenko piasku o nieskończenie małych rozmiarach jest niebezpieczne, jeśli porusza się z prędkością światła. Siła niszczenia porównywalna była do siły spadającego obiektu o masie 100 ton z 15. piętra budynku.
Jeśli igła do szycia uderzy w ziemię z prędkością światła, spowoduje eksplozję o takiej samej sile niszczenia, jak bomba atomowa o mocy 43 kiloton trotylu. Jeśli nie wiedziałeś, bomba Fatman, która zniszczyła Nagasaki w Japonii w 1945 roku, zawierała zaledwie 21 kiloton trotylu.
Jeśli więc igła do szycia spadnie na ziemię z prędkością światła, jej energia kinetyczna wzrośnie nieskończenie i z łatwością zniszczy każde duże miasto. Co gorsza, powstałaby dziura, uwolniłaby się energia, materia i woda wypłynęłyby, powodując nagrzanie się powierzchni Ziemi i spalenie wszystkiego. Następnie Ziemia zostanie rozdarta.
W innym przypadku, jeśli igła przebije ziemię, nastąpi globalne trzęsienie ziemi, ale ludzkość przetrwa.