Chińska firma Ecovacs Robotics, produkująca roboty odkurzające, poinformowała niedawno o problemie bezpieczeństwa związanym z niektórymi modelami swoich robotów odkurzających. Może to oznaczać, że urządzenia te można będzie zdalnie kontrolować.
Firma Ecovacs Robotics wydała aktualizację oprogramowania, która usuwa lukę w zabezpieczeniach wszystkich modeli robotów odkurzających, z wyjątkiem serii Deebot X2, która od sierpnia 2024 r. jest aktualizowana w celu całkowitego wyeliminowania tego problemu. Oczekuje się, że kolejna aktualizacja zostanie wydana w listopadzie 2024 r. i całkowicie rozwiąże ten problem na Deebot X2.

Firma zaleca również użytkownikom szybką aktualizację oprogramowania za pośrednictwem aplikacji Ecovacs w celu zapewnienia stabilnej pracy urządzenia użytkownika i zoptymalizowania bezpieczeństwa. Ponadto Ecovacs zachęca użytkowników do tworzenia oddzielnych haseł dla każdego konta i regularnej zmiany haseł.

Za pomocą aplikacji Ecovacs Swenson odkrył, że intruz próbował uzyskać dostęp do kamery robota i funkcji zdalnego sterowania. Następnie zmienił hasło i ponownie uruchomił urządzenie.
Robot odkurzający rodziny Swenson znajduje się na tym samym piętrze, co wspólna łazienka. Swenson powiedział, że sytuacja mogłaby być jeszcze gorsza, gdyby hakerzy mogli włamać się do urządzeń i szpiegować rodziny bez konieczności przeklinania.
Martwiąc się o bezpieczeństwo i prywatność swojej rodziny, postanowił umieścić robota w garażu i więcej go nie używać.

W tym samym czasie inny Deebot X2 został porwany i gonił psa pewnej rodziny w Los Angeles. Jednocześnie wypowiedział wiele obelg.
Podobne incydenty miały miejsce w maju w kilku miastach Stanów Zjednoczonych, kiedy hakerzy wielokrotnie przejmowali kontrolę nad robotami odkurzającymi i wielokrotnie nadawali obraźliwe wiadomości przez wbudowane w roboty głośniki. Wszystkie zaatakowane urządzenia to roboty odkurzające Deebot X2 firmy Ecovacs Robotics.
Wielu ekspertów ds. bezpieczeństwa ostrzegało firmę Ecovacs Robotics przed lukami w zabezpieczeniach robota oraz aplikacji sterującej na smartfony. Najpoważniejszym problemem jest problem z połączeniem Bluetooth, które pozwala obcym osobom sterować robotem w zasięgu do 100 metrów.