OpenAI prowadzi rozmowy w sprawie przejęcia Windsurf, wiodącego w branży edytora kodu opartego na sztucznej inteligencji. W przeciwieństwie do Visual Studio Code (który wymaga od użytkowników instalowania narzędzi AI jako rozszerzeń), Windsurf głęboko integruje algorytmy AI z samym edytorem, co czyni go doskonałym wyborem dla wielu programistów przechodzących z platform takich jak Cursor (która również wykorzystuje AI).
Według Bloomberga, OpenAI zamierza przejąć Windsurf za kwotę około 3 miliardów dolarów. Wcześniej, w lutym 2024 r., serwis TechCrunch poinformował, że Windsurf zamierza pozyskać kapitał o wycenie 2,85 mld dolarów – kwocie bardzo zbliżonej do obecnej propozycji OpenAI.
Jeśli transakcja zakończy się sukcesem, będzie to największa transakcja M&A w historii OpenAI, ale nie będzie to pierwszy raz, kiedy firma planuje przejęcie nowego startupu. Wcześniej OpenAI połączyło Rockset (platformę baz danych wektorowych) i Multi (platformę do zdalnej współpracy) w ramach swojego ekosystemu usług.

Biorąc pod uwagę rosnącą popularność Windsurf i jego solidną darmową ofertę, przekształcenie go przez OpenAI w produkt płatny lub całkowite zamknięcie byłoby ogromnym ciosem dla społeczności. OpenAI nie jest znane ze swoich tanich planów premium, co może zmusić wielu programistów i entuzjastów „kodowania wibracyjnego” do poszukiwania alternatywnych narzędzi.
Na razie obie strony są dopiero na etapie negocjacji, więc ostateczny wynik nie jest jeszcze znany. Jednak ostatnie posunięcie firmy Windsurf, która umożliwiła użytkownikom bezpłatne wypróbowanie modeli GPT-4.1, o3 i o4-mini przez tydzień, rodzi pytanie: czy posunięcie to jest związane z potencjalnym przejęciem?
Oczekuje się, że ta umowa pomoże OpenAI wzmocnić swoją pozycję na rynku narzędzi dla deweloperów i stanie się bezpośrednim konkurentem dla GitHub Copilot i Amazon CodeWhisperer. Jednak społeczność programistów stawia wiele pytań na temat przyszłości Windsurfu po tym, jak wpadł on w ręce „giganta” w dziedzinie sztucznej inteligencji.