Kosmiczny Teleskop Hubble'a po raz kolejny udowodnił swoją niezastąpioną rolę w badaniach astronomicznych, ukazując oszałamiający obraz tego, co kiedyś było uważane za utrapienie dla astronomów: pyłu kosmicznego. W przeszłości astronomowie uważali pył za poważny problem, gdyż utrudniał obserwację ważnych obiektów. Jednakże w ostatnich dziesięcioleciach naukowcy zdali sobie sprawę z roli pyłu kosmicznego w procesie formowania się gwiazd i planet, a nawet w tworzeniu nowych cząsteczek w kosmosie.
Na tym zdjęciu widać chmury pyłu i gazu w pobliżu Mgławicy Tarantula, regionu słynącego z zapierającego dech w piersiach piękna. Jest częścią galaktyki satelitarnej Drogi Mlecznej zwanej Wielkim Obłokiem Magellana, oddalonej od Ziemi o 160 000 lat świetlnych i pełniącej funkcję żywego inkubatora gwiazd. Mgławica Tarantula jest często uważana przez astronomów za klasyczne studium powstawania i ewolucji gwiazd.
Całe zdjęcie możesz zobaczyć poniżej:
Chmury gazu i pyłu w pobliżu Mgławicy Tarantula, znajdującej się w Wielkim Obłoku Magellana w odległości około 160 000 lat świetlnych.
Proces powstawania gwiazd w tym rejonie jest stymulowany obecnością pyłu. Pył zbija się w grudki i przyciąga inne cząsteczki poprzez grawitację, ostatecznie tworząc jądra, z których powstają planety lub gwiazdy. Pył pełni również funkcję mechanizmu chłodzącego, pomagając gazowi skroplić się i dołączyć do mieszanki.
„Barwne chmury gazu w mgławicy zawierają włókna i ciemne grudki pyłu” – wyjaśniają naukowcy z Hubble’a. „Ten pył różni się od zwykłego pyłu domowego, który może zawierać cząsteczki gleby, komórki skóry, włosy, a nawet plastik. Pył kosmiczny zazwyczaj składa się z węgla lub cząsteczek zwanych krzemianami, które zawierają krzem i tlen ”.
Pył nadal może jednak stanowić problem dla astronomów. Dlatego instrumenty takie jak Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) działają w paśmie podczerwieni, co pozwala im „widzieć” przez pył i obserwować struktury, które w przeciwnym razie pozostałyby niewidoczne. Jest to możliwe, ponieważ chociaż pył jest nieprzezroczysty w zakresie światła widzialnego (długości fal, które widzi ludzkie oko, a które stanowią główny zakres działania Hubble'a), przepuszcza promieniowanie podczerwone.
Łącząc dane z teleskopów światła widzialnego, takich jak Hubble, i teleskopów podczerwonych, takich jak Webb, naukowcy mogą obserwować zarówno obiekty pyłowe znajdujące się w naszej galaktyce i poza nią, jak i wewnętrzne struktury przesłonięte przez pył.